Gajuszka ząbkuje opornie. Dwie dolne jedynki to wszystko czym pochwalić się może, po długich miesiącach oznak ząbkowania. Górna prawa jedynka od tygodnia co najmniej wygląda tak, jakby nazajutrz przebić się miała, ale się nie przebija. Prześwituje złośliwie przez spuchnięte dziąsełko i tyle.
Niestety Mała często cierpi. Widzę to wyraźnie nocą, gdy ból dziąseł wybudza Ją ze snu. Nie, nie krzyczy (ale Ona praktycznie w ogóle nie płacze), natomiast pociera rączkami buźkę, trze twarzą o poduszkę i marudzi. Posiłkujemy się wtedy żelem dentinox, który ulgę przynosi znaczną i szybką. Przy smarowaniu widzę, że Ją to boli, jednak żel pozwala Jej spać. W ciągu nocy około trzech razy sięgam po specyfik.
W dzień jest lepiej. O wiele lepiej…
o ile Panna sama się nie urazi, wkładając do buźki coś nieodpowiedniego. No właśnie, do tej pory nieodpowiednie było….wszystko.
Gryzaki urażały, a te miękkie wodne tylko denerwowały. Zabawki-grzechotki, urażały dziąsła natychmiast. Wszystko co wkładała do buźki (a było to wszystko to, co zdołało dorwać w rączki) po chwili odrzucała z jękiem i oczkami pełnymi łez.
Dlatego, gdy listonosz przyniósł paczkę od Gumigem, byłam nastawiona dość sceptycznie. W końcu sporo gryzaczków przetestowaliśmy, a na odpowiedni jednak nie trafiliśmy.
Spodobał mi się jednak od razu pomysł, by połączyć gryzak z biżuterią dla mamy w jedno.
Moje ząbkujące dzieci zawsze i wszędzie podgryzały mi naszyjniki, bransolety czy wisiory. Kompletnie mnie zatem nie dziwi, że te, o których mowa stworzyła mama:)
Gumigem to nic innego jak cacko dla mamy, które służy również jej dziecku. Od tej pory zabawa maminą biżuterią jest całkowicie bezpieczna i wreszcie dozwolona:)
Biżuteria występuje w wielu wzorach i kolorach. Jest odporna na wysoką temperaturę. Podoba mi się to, że mogę ją umyć …..w zmywarce:) Materiał, z którego jest wykonana, to miękki silikon, który spełnia wszelkie standardy-jest wolny od BPA,PVC, ołowiu, lateksu czy ftalanów.
Od teraz nie muszę rezygnować z biżuterii przy malutkim dziecku:))
Gaja oczywiście chce mieć nowe gryzaki wyłącznie dla siebie, więc z tą biżuterią jest jednak różnie:)
Pamiętajmy, by dziecko, któremu zdecydujemy się dać taki naszyjnik do zabawy, było cały czas pod naszą obserwacją.Biorąc pod uwagę fakt, że jest to długi sznurek, musimy pilnować, by maluszek nie okręcił go wokół własnej szyi-a co widać na poniższych zdjęciach, dziecko wie, że wkładamy go na głowę:)
Ja jak muszę coś zrobić i nie mogę w danej chwili non stop mieć Gajcika na oku, daję Jej bransoletkę Gumigem-ona jest zupełnie bezpieczna a smakuje tak samo:P
I doprawdy nie wiem w czym tkwi fenomen (ten właśnie materiał używany jest do produkcji większości gryzaków), ale tylko TE gryzaki Gaja zaakceptowała w pełni i bez obaw. One Jej po prostu dziąsełek nie drażnią.
Podgryza jej non stop:)
na stronie gumigem.pl jest wiele pięknych zdjęć z wykorzystaniem biżuterio-gryzaków…
sami zobaczcie:)
A w Tosinkowym konkursie który notabene kończy się dziś o północy, min do wygrania jest bransoletka taka jak na zdjęciach powyżej. Mamy ząbkujących maluszków-aparaty w dłoń! jest jeszcze czas, a naprawdę warto!
14 komentarzy
mała kobietka i widac ze gryzaczek bardzo sie podoba, swietny jest
Przypomniała mi się ząbkująca Oliwia.W wieku 4 miesięcy byłam z nią na pogotowiu bo gorączka,biegunka lekarz stwierdził ze to ząbki.A najlepsze że pierwszy ząbek wyszedł jej w wieku 13 miesięcy i to ząbek gdzieś z tyłu.A najgorsze że straszyli mnie że małej główka się rozstąpi bo wszystkie zęby naraz jej pójdą.
pierwszy raz widzę :) córcia urocza :) a i słoń fantastyczny :)
Matka! Toć od razu widać że dziewczę za biżuterią przepada, a Ty tutaj z gryzaczkami wyjeżdżasz ;)
Świetny pomysł z tą biżuterią. A Gaja jest przesłodka :)
Fantastyczny pomysl, na to musiala wpasc tylko mama :)
I zdecydowanie to co „doroslejsze” jest ciekawsZe
Ciuszkolandia
Do 15 grudnia czytelnicy Tosinkowych Opowieści podając przy zakupach na http://www.gumigem.pl kod „TO112013” otrzymają 10% rabatu na nasze produkty. Zapraszamy!
Jejku, jej oczka są cudowne! :*
W ogóle cała jest cudowna!
Na przyszłość proponuję przeczytać ulotkę Dentinoxu (czy nikt nie czyta ulotek i etykiet?!). To tak nota bene częstego stosowania. A na ból równie dobra jest Camilla. Wiem co mówię bo na pierwsze zęby syna czekałam do 15 miesiąca jego życia!! Teraz mamy 18 miesięcy i 7 zębów :) Wychodzą wszystkie na raz. Dentinox z racji swojego składu stosujemy rzadko, w awaryjnych przypadkach. Tymczasem camilia jest spoko :)
dziękuję za pouczenie:) Camilia u nas nie pomagała, ani przy Gai, ani przy pozostałych dzieciach, Dentinox tak. Stosuję od lat, na szczęście nic strasznego w związku z tym się nie wydarzyło:)
Coś genialnego!
Pomysł genialny! Na prawdę mega mi się podoba połączenie gryzaków i biżuterii :) Cena pewnie dla niektórych trochę wysoka ale tak to jest, że co dobre jakościowo to droższe. Martuś Gajcik ma przecudaśną tuniczkę :) Zresztą ładnemu to we wszystkim ładnie :*
Może mała lubi te gryzaki, dlatego, że widzi iż są to rzeczy, których używa jej mama? Takie wiesz, bardziej dorosłe. ;)
Pozdrawiam ;)
Rzadko wyrażam pozytywną opinię na temat artykułów znalezionych w sieci, jednak
ten – pobija wszystkie.
A to jest moja stronka :: fajowezabawki.pl